Nasza miejscoweść
Historia Pysznicy w zarysie

Najstarsze osadnictwo z epoki brązu i żelaza

Teren dzisiejszej Pysznicy zamieszkany był już w XIII/XII wieku p.n.e przez członków kultury łużyckiej obejmującej teren większości wschodniej Europy. Pysznica szczyci się największym znaleziskiem południowo - wschodniej Polski - cmentarzyskiem ciałopalnym, które wykorzystywane było przez około 400 lat przez dużą grupę rodową. Znajdowało się przy drodze Pysznica - Stalowa Wola. Przebadane od 1974 roku w sumie 772 groby zawierały ponad 1100 naczyń wykonanych bardzo starannie ręcznie z gliny, którą ozdabiano przed wypaleniem odciskanymi i rytymi szlakami. Mieszkańcy tego terenu prowadzili osiadły tryb życia zajmując się przede wszystkim uprawą roli i hodowlą zwierząt, głównie owiec lub kóz, bydła oraz świń. Bliskość lasów i rzeki zapewniała im też obfitość dzikiej zwierzyny, ryb, runa leśnego. Ich umiejętność wytopu metali była najprawdopodobniej bardzo niewielka, gdyż groby zawierają wyłącznie wyroby miedziane, bardzo proste i drobne. /zdjęcia urn z kroniki szkolnej/


Wykopaliska z okresu
kultury łużyckiej
/XIII/XII wieku p.n.e /
Naczynia gliniane ozdabiane odciskanymi i rytymi szlakami



Z historii Pysznicy

12 lipca 1558r. król Polski Zygmunt II August wystawił przywilej lokacyjny Serafinowi Dobaniowskiemu, w którym polecił założenie "na surowym korzeniu" nowej wsi pod nazwą Wola Pysznicka. Nazwa ta przez kolejne lata ulegała zmianom. W cztery lata później była to "Spyszna Wola", w następnym roku "Wola Piszyńska". Z początkiem siedemnastego stulecia "Wola Pysznicka", a w 1664r. lustratorzy królewscy podali niemal współczesne brzmienie "wieś Pisznica". Zgodnie z przywilejem król zwolnił wszystkich osadników od płacenia podatków i innych powinności, aby mogli się oni zagospodarować.

Kolejnym sołtysem pochodzenia szlacheckiego był Grzegorz Studzieński, który 1569r. postarał się u króla Zygmunta Augusta o przywilej na budowę kościoła w Pysznicy pod wezwaniem Krzyża Świętego. Był on człowiekiem uczciwym i przedsiębiorczym, podjął akcję zagospodarowania urodzajnych gleb nadsańskich wytyczając rolno - hodowlany kierunek rozwoju gospodarczego wsi. Postarał się o zbudowanie w Pysznicy młyna, co uniezależniało jej mieszkańców od innych miejscowości.

Trzecim z kolei sołtysem był Leszczyński, po nim 9 maja 1596r. pysznickie sołectwo objęli Gabriel i Zofia Zagórscy. W następnym wieku funkcję sołtysów pełnili już wójtowie. Od połowy XVII stulecia przez wiele lat wójtostwo pełniła rodzina Morsztynów. W tym też wieku w Pysznicy i okolicy prowadzona była intensywna akcja kolonizacyjna spowodowana najazdami tatarskimi. Napływała tutaj ludność z Mazowsza, Rusi, Wołoszczyzny, Litwy oraz jeńcy tatarscy i tureccy. Ludność napływowa stanowiła mieszankę kulturową, z której wyodrębniła się z czasem grupa etniczna Lasowiacy.

Rozwój gospodarczy wsi został sparaliżowany podczas Rokoszu Zebrzydowskiego, a o wiele dotkliwszych strat doznała ludność podczas "potopu szwedzkiego". Lustratorzy królewscy w 1664r. stwierdzili niesamowite wyludnienie nie tylko Pysznicy ale i okolicznych wsi. Dopiero około połowy XVIII wieku stan gospodarczy poprawił się wskutek reorganizacji okolicznych królewszczyzn i powstała tzw. "dzierżawa pysznicka", na rolach której zaczęto rozwijać ponownie rolnictwo i hodowlę. Jak wskazują dokumenty, Pysznica w tym czasie znacznie się rozrosła o nowe przysiółki; "Olszów", "Rędziny", "Ziarny" i "Szwoły". Ten stan rzeczy promował Pysznicę na jedną z najbogatszych i gęsto zaludnionych osad w całej okolicy. W archiwaliach znajdują się wzmianki, że w 1741 roku pysznickie wójtostwo "dzierżył" Stefan Dębiński, a następnie Kazimierz Sielawski. W ostatnich latach przed pierwszym rozbiorem Polski wójtostwo przejęła Katarzyna Ratyńska. Po jej śmierci pełnili tę funkcję Maciej i Marianna Skorupkowie.

Trzechsetletnie dzieje królewskiej wsi Pysznica zostały ostatecznie zamknięte poprzez kolejne rozbiory Polski. Zaborcze władze rządowe po pierwszym rozbiorze Polski zajęły wszystkie królewszczyzny oraz wprowadziły własny podział administracyjno - gospodarczy, a tutejsze tereny przypadły Austrii. Dobra królewskie wystawiono na publiczną licytację. Pysznicę z Olszowcem, Kłyżowem, Słomianą i Studzieńcem kupił 25 listopada 1829r. ziemianin Aleksander Udrański. Odtąd wieś Pysznica traci swój królewski charakter.

Ważną datą dla mieszkańców Pysznicy był rok 1822, kiedy to proboszcz ks. Jan Tokarski uwłaszczył poddanych o osiem lat wcześniej niż wyszedł akt państwowy znoszący pańszczyznę.

Ze względu na położenie Pysznicy w lasach blisko granicy austraicko - rosyjskiej, w okresie rozbiorów była ona terenem, na którym ukrywało się wielu powstańców zarówno po powstaniu listopadowym, jak i po powstaniu styczniowym. Zachowały się wspomnienia Pani Marii Leo, której krewny ks. Karol Werner był wówczas proboszczem w Pysznicy, a plebania pysznicka była punktem przerzutowym broni i żywności dla powstańców, pełniła też rolę szpitala dla rannych. ksiądz Karol Werner zmarł 2 lutego 1872r. i został pochowany na cmentarzu w Pysznicy. Kolejnym proboszczem był ksiądz Tomasz Grodecki - profesor biblista. W roku 1888 wieś liczyła 381 domów i 2114 mieszkańców, w tym 1879 wyznawców religii rzymsko - katolickiej, 151 izraelitów, 84 protestantów. Nowy proboszcz dobudował do niewielkiego drewnianego kościoła w Pysznicy tzw. "babiniec", umocnił ściany oraz wybudował plebanię, na którą cegłę wożono furmankami przez Nisko ze stacji kolejowej w Rozwadowie. W 1905r. plebania była wybudowana w stanie surowym. W roku 1906 proboszczem w Pysznicy został ksiądz Ignacy Pyzik.

Już przed I wojną światową działała we wsi Kasa Stefczyka założona przez księdza Pawła Domina, pierwszym kasjerem był Jan Ziarno. Kasa przetrwała do II wojny światowej. W Pysznicy istniał dwór, gorzelnia i tartak. Życie kulturalne wsi koncentrowało się w szkole. Szeroką działalność prowadził organista i sekretarz gminy Henryk Chohorowski. W dniu rocznic narodowych organizował uroczyste wieczornice, wystawiał obrazy sceniczne o treści patriotycznej, z udziałem prowadzonego przez siebie chóru. W wielu przypadkach sam był ich autorem i kompozytorem. Od 1909r. współpracowała z nim nauczycielka Maria Wanda Bourdon. W pamięci mieszkańców zapisały się zwłaszcza uroczyste obchody 500 rocznicy Bitwy pod Grunwaldem w 1910r. Związek Katolicko - Społeczny, do którego należało w parafii Pysznica ok. 1000 osób, a któremu przewodniczył Jan Ziarno, podjął się organizacji obchodów. Inicjatywa ta spotkała się z poparciem społeczności. Największy udział mieli: Maria Bourdon, Kazimierz Szufel - kierownik szkoły oraz proboszcz parafii ks. Ignacy Pyzik. Usypany został w centrum wsi Kopiec Grunwaldzki. Usypali go mieszkańcy wożąc ziemię na żelaznych furmankach, wznieśli na nim krzyż, posadzili dwa dęby i ogrodzili go. Od tego czasu przy kopcu odbywały się patriotyczne uroczystości, chociaż Ojczyzny nie było na mapie. Kopiec Grunwaldzki w Pysznicy znajduje się w ogólnopolskim katalogu miejsc kultywujących pamięć zwycięstwa pod Grunwaldem.

W czasie działań wojennych podczas I wojny światowej w 1914r. od pocisków spłonął kościół i dzwonnica, a wraz z nią trzy dzwony. /Dwa z nich pochodziły od Fundacji Zygmunta Augusta, a trzeci ważący 6 ton, został sprowadzony do Pysznicy z Kolegiaty Jarosławskiej w 1800r. Był on spławiony Sanem przez pysznickich flisaków, a potem przewieziony 6 wołami do kościoła/. Ocalało tylko serce zabytkowego dzwonu. Ucierpiał także budynek szkoły od kuli działowej. Nastąpiło duże pęknięcie ściany, uszkodzony został dach, spłonęły akta szkolne. Szkody naprawiono w 1915r. po przejściu frontu na lewy brzeg Sanu. Wskutek działań wojennych zginęło kilkanaście osób, zniszczonych zostało też kilkanaście domostw ludzkich.

W okresie międzywojennym we wsi swoją działalność rozwijała Gminna Spółdzielnia Kółek Rolniczych, która prowadziła Kursy Przysposobienia Rolniczego, kierował nimi Ignacy Rostek. We wrześniu 1937 roku miejscowy nauczyciel Bronisław Cmela i wikariusz ksiądz Michał Potaczała zorganizowali Sklep Kółka Rolniczego, który prowadził Tomasz Błażejowski. W tym okresie bardzo modne było urządzanie festynów ludowych, stanowiły one ogólnie dostępną imprezę rozrywkową dla całej wsi i przybyłych gości przynosząc dochody na określone cele. Pani Maria Bourdon była ich główną organizatorką. Przez wiele lat prowadziła też Amatorski Teatr Młodzieżowy oraz Teatr Kukiełkowy.
W tym samym czasie Bronisław Cmela zorganizował w Pysznicy drużynę harcerzy, która była pierwszą wiejską umundurowaną drużyną w powiecie niżańskim.

Sytuacja materialna mieszkańców poprawiła się od 1937r. poprzez rozwój Centralnego Okręgu Przemysłowego, do którego należała budująca się huta i miasto Stalowa Wola na gruntach wsi Pławo. Ważną zdobyczą socjalną dla wsi w tym czasie było otwarcie dzięki zabiegom księdza Michała Potaczały i wsparciu księdza Ignacego Pyzika przedszkola prowadzonego przez Siostry Serafitki, gdzie pracujące matki mogły zostawiać pod dobrą opieką swoje dzieci. W kwietniu 1939r. parafia Pysznica liczyła ok. 5 tys. osób.

Osobną kartę w dziejach Pysznicy stanowi okres II wojny światowej, podczas której działała we wsi dobrze zorganizowana i czynna placówka Armii Krajowej, a w lasach partyzantka. Pomocy partyzantom udzielał proboszcz ksiądz Władysław Szubarga, który zastąpił zmarłego w 1942r. księdza Ignacego Pyzika. Ksiądz Szubarga był kilkakrotnie przetrzymywany jako zakładnik przez Niemców, a w 1943r. wraz z wikarym księdzem Stanisławem Grębskim trafił do obozu w Budzyniu, a potem w Zamościu. Po uwolnieniu wrócili do Pysznicy gdzie mieszkańcy zgotowali im serdeczne przyjęcie. Niemcy urządzali też we wsi łapanki i obławy. Nauka w szkole była nieregularna. Budynek szkolny bywał zajmowany na mieszkanie dla policji, magazyn zbożowy, a po ustąpieniu Niemców na szpital polowy dla Armii Radzieckiej. W czasie wojny wielu pyszniczan walczyło na różnych frontach, wielu poniosło śmierć w obozach, wielu wyemigrowało po zakończeniu działań wojennych. Nie dla wszystkich też wyzwolenie oznaczało prawdziwą wolność. Wielu walczących w szeregach Armii Krajowej, a także inni mieszkańcy , a wśród nich ksiądz Władysław Szubarga było jeszcze długo po wojnie szykanowanych przez ówczesne władze.